wtorek, 22 maja 2018

Drugi i już ostatni produkt marki SOLANGE to krem na suchą i zrogowaciałą skórę. Tak jak poprzedni kosmetyk ten także ma bardzo ciekawy oraz naturalny skład:
Awokado- idealnie regeneruje suchą skórę pozostawiając ją miękką i elastyczną.
Konopia- działa nawilżająco i regenerująco na suchą skórę, szybko wchłania się pozostawiając uczucie gładkości na skórze.
Pantenol- doskonale nawilża i odżywia skórę, działa silnie łagodząco na naskórek.
Krem polecany jest do suchej skóry na piętach, łokciach i kolanach. Kosmetyk należy stosować 1-2 razy dziennie na oczyszczoną skórę. I tu muszę śmiało stwierdzić, że jest to mój faworyt. Mamy piękną pogodę i jak każda kobieta chcę mieć zadbane i ładne stopy. Niestety cały efekt psuje suchy i zrogowaciały naskórek. Z pomocą przyszedł mi krem SOLANGE. Stosuję regularnie odkąd go dostałam i efekty są naprawdę zniewalające. W chwili obecnej nie muszę już codziennie stosować pumeksu by pozbyć się łuszczącej skóry. Pięty pięknie się zregenerowały i są naprawdę w doskonałej kondycji. Całe stopy już po kilku dniach były bardzo dobrze nawilżone. Krem jest bardzo wydajny i bezzapachowy. Konsystencja produktu jest taki zadowalająca. Dość gęsty przez co łatwo się go rozprowadza. Po aplikacji kosmetyku stopy są lekko tłuste ale to w niczym naprawdę nie przeszkadza. Wystarczy chwilę odczekać aby dobrze się wchłonął. Bardzo skuteczny i warty uwagi nie tylko kobiet, które chcą mieć latem piękne stopy ale wart uwagi każdego kto chce się szybko i przede wszystkim skutecznie pozbyć suchego i zrogowaciałego naskórka.
Śmiało mogę powiedzieć, że marka SOLANGE jest godna polecenia i posiada produkty skutecznie i wiarygodne. Ten krem na pewno zagości na stałe w mojej kosmetyczce.




Solange jest polskim producentem naturalnych kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji skóry z problemami.
Dziś mam przyjemność przedstawić wam krem do skóry atopowej firmy SOLANGE. Jest to krem polecany do skóry skłonnej do alergii i podrażnień. Ma na celu redukcję swędzenia, zaczerwienienia oraz przebarwień powstałych w wyniku reakcji alergicznych, łagodzi stany zapalne, intensywnie nawilża i koi. Podstawa składu kremu:
Awokado- idealnie regeneruje suchą skórę pozostawiając ją miękką i elastyczną.
Niacynamid- reguluje procesy złuszczania oraz odżywia suchą skórę.
Rzepak- ma działanie kojące i przeciwalergiczne, zapobiega pękaniu naskórka.
Soja- doskonały przeciwutleniacz, odbudowuje barierę ochronną naskórka.
Żurawina- wzmacnia naczynia krwionośne oraz działa przeciwalergicznie.
Przyznaję, że krem faktycznie poprzez swój naturalny i bogaty skład działa świetnie. Do mojej skóry idealnie pasuje. Po kilku dniach stosowania skóra jest dobrze nawilżona i bez uczucia napięcia. Kolejną fantastyczną zaletą tego kremu jest fakt, że świetnie się wchłania nie pozostawia skóry tłustej i błyszczącej. Mogę śmiało stwierdzić po dwutygodniowym stosowaniu kondycja cery naprawdę się poprawiła. Krem jest koloru białego, posiada bardzo dobrą konsystencję. Jest dość gęsty co ułatwia nam aplikację. Naprawdę niewielka ilość wystarczy do pielęgnacji twarzy przez co starczy nam naprawdę na długo. Kosmetyk jest bezzapachowy co jest kolejnym atutem gdyż wiele osób nie może stosować produktów intensywnie pachnących. Osobiście stosuję krem także na ramiona gdyż często dostaję delikatną wysypkę, skóra bardzo wtedy swędzi i jest bardzo sucha. Z tym problemem produkt firmy SOLANGE także idealnie sobie radzi i łagodzi świetnie objawy.
Krem do skóry atopowej polecam każdej osobie, która ma jakie kol wiek dolegliwości skórne. Działa naprawdę tak jak to producent opisuje i jest skuteczny w 100%.



niedziela, 8 października 2017

No i nadszedł czas na ostatni produkt od DIAGNOSIS, którym jest szampon z olejem arganowym do codziennej pielęgnacji GlySkinCare. Szampon wzbogacony jest o olej agranowy, który zapewnia naszym włosom długotrwałe nawilżenie. Wystarczy nanieść niewielką ilość szamponu na włosy i delikatnie masować by uzyskać pianę. Kosmetyk jest bardzo wydajny i naprawdę świetnie się pieni. Ponoć nie jest prawdą, że im lepiej się pieni to tym lepiej myje, ale ja i tak osobiście strasznie lubię gdy podczas mycia mam sporo piany. Zapach szamponu jest bardzo przyjemny i delikatny co poprawiam nam zdecydowanie komfort mycia włosów. Zawarte są w nim także inne cenne składniki, na przykład takie jak: keratyna, panthenol, białko pszennicze, aloes, dzięki którym nasze włosy mają zdrowy wygląd i piękny blask. Po regularnym stosowaniu zauważyłam bardzo znaczącą różnice, a mianowicie chodzi mi o rozczesywanie. Mam włosy średniej długości ale z natury bardzo się plączą i mam po umyciu problem z ich rozczesaniem. Korzystając z szamponu Argan Oil problem sam się rozwiązał. Dla mnie jest to bardzo ważny atut bo przecież przy trudnym rozczesywaniu wyrywamy, łamiemy włos przez co kondycja i zdrowie ich znacznie się pogarsza. Myślę, że jest to problem wielu kobiet, jeśli chcecie sobie z nim szybko i bez większych starań poradzić zachęcam do zakupu szamponu Argan Oil marki GlySkinCare. Kolejną rzeczą, o której chciałabym jeszcze napisać jest fakt, że po każdym umyciu włosy są delikatne w dotyku i mają świeży oraz zdrowy wygląd. Nic nie dodaje nam tak pięknego wyglądu jak zadbane i zdrowe włosy, które możemy mieć dzięki temu fantastycznemu kosmetykowi. Ja jak najbardziej oceniam to testowanie na pozytywne i zachęcam także innych do zakupu i spróbowania gdyż efekt jest rewelacyjny.







Kolejny produkt jaki miałam przyjemność testować dzięki współpracy z DIAGNOSIS to krem nawilżający do twarzy Hydrotone Lite z kwasem hialuronowym 50 ml GlySkinCare. Jest to lekki krem do twarzy i szyi na dzień i na noc. Bardzo przyjemnie się rozprowadza i szybko wchłania nie pozostawiając tłustej i nieprzyjemnej warstwy. Stosowany może być do cery tłustej i normalnej. Kosmetyk nie zawiera substancji zapachowych przez co nie podrażnia. Opakowanie kremu nie jest za duże gdyż 50 ml, ale wystarcza na długo.Jest bardzo wydajny i niewielka ilość wystarczy do nakremowania. Zawarty w kremie kwas hialuronowy ma na celu łagodzić uczucie przesuszenia skóry. Stosowałam krem około dwóch tygodni i niestety nie spełnił moich oczekiwań. Pomimo tylu zalet jak konsystencja, wchłanianie itp. niestety miejscami mam uczucie jakby skóra nie do końca była odpowiednio nawilżona. Nie chce krytykować całościowo kremu gdyż po prostu prawdopodobnie nie jest odpowiednio dobrany do mojej cery. Postanowiłam podarować go do przetestowania mojej mamie by sprawdzić jakie wrażenia będzie miała. Krem jednak jest dostosowany bardziej do jej typu cery. Stwierdziła, że świetnie nadaje się także jako baza pod makijaż. Nawilżenie jest odpowiednie, a skóra delikatna i miękka po regularnym stosowaniu.
Podsumowując niestety nie mogę pochwalić kremu ale nie dlatego, że jest złym kosmetykiem tylko nieodpowiednio dobranym do mojego typu cery. Wybierając krem i czytając opis sądziłam, że będzie się świetnie nadawał ale niestety pomyliłam się. Natomiast okazało, że moja mama może powiedzieć o kremie nie dość, że same pozytywne rzeczy to jeszcze jest idealnie dobrany do jej cery.



piątek, 6 października 2017

Dziś zacznę od kosmetyku, który naprawdę bardzo mi zaimponował i jestem nim wręcz zachwycona. Jest to mianowicie emulsja do twarzy z kwasem glikolowym 10 % - 100 ml. Emulsję możemy zakupić na stronie DIAGNOSIS. Emulsja jest przeznaczona do cery normalnej i tłustej. Ja osobiście mam tym cery mieszanej ale także świetnie się sprawdza. Lotion Lite 10 to peelingująca emulsja na noc. Przed zastosowanie musimy wstrząsnąć buteleczką. Przy pierwszym stosowaniu zalecane jest aby emulsję nałożyć na 2 godziny i zmyć. Następnie obserwujemy przez 24 godziny czy nie ma żadnych podrażnień, jeśli nie to nakładamy ją na całą noc. Po nałożeniu kwas glikolowy może wywołać łagodne uczucie mrowienia lub zaczerwienienie skóry. U mnie skóra w ogóle się nie zaczerwieniła, a zamiast mrowienia czułam dość nieprzyjemne pieczenie. Pomimo dyskomfortu jaki odczuwałam postanowiłam przeczekać. Efekt taki trwał przez kilka minut i wszystko ustąpiło. Nie należy stosować emulsji na uszkodzoną skórę. Bardzo ważne jest także aby stosując Lotion Lite 10 jak i inne kosmetyki złuszczające by pamiętać o nakładaniu kremu z filtrem 30 oraz unikać opalania. Kosmetyk jest naprawdę bardzo silnie działający. Już po pierwszym stosowaniu widziałam znaczące różnice na cerze. Regularne stosowanie naprawę świetnie oczyszcza i złuszcza. Emulsja idealnie likwiduje wszelkiego rodzaju wypryski, krosty itp. Miałam na buzi kilka drobnych blizn, które po regularnym stosowaniu naprawdę w  większej ilości przestały być widoczne. Cera jest naprawdę świetnie oczyszczona, likwiduje zaskórniki i oczyszcza pory co jest bardzo widoczne już o pierwszym zastosowaniu. Rano po zmyciu emulsji dobrze jest zastosować pomimo filtru jakieś serum silnie nawilżające bądź odżywiające gdyż emulsja powoduje lepsze przenikanie składników aktywnych zawartych w kosmetykach w głąb skóry.
Skóra po kilku zastosowaniach zaczęła się łuszczyć i delikatnie schodzić co jest normalnym procesem przy tak silnym złuszczaniu. Polecam każdej osobie, która ma problem z  jakimikolwiek  zanieczyszczeniami cery oraz nadmierne wydzielanie sebum. Kosmetyk jest naprawdę dobrej jakości, a co najważniejsze jest po prostu skuteczny.



czwartek, 28 września 2017

Chciałabym się podzielić z wami kolejną recenzją z produktu marki REVERS. Tym razem jest to Puder prasowany Skin Matte Derma Protect odcień Medium Beige. Po raz kolejny jestem bardzo zadowolona z kosmetyku tej firmy i pewna, że będzie gościł stale w mojej kosmetyczce. Przyznaję, że już dawno nie miałam przyjemności testować naprawdę tak dobrych kosmetyków. Kolejny innowacyjny produkt nadający się dla profesjonalistów jak i tych zaczynających przygodę z makijażem. Tak jak przy pudrze bambusowym najpierw nałożyłam swój ulubiony podkład, a następnie puder Skin Matte. Naprawdę świetnie i doskonale matuje skórę przez wiele godzin. Formula pudru jest delikatna przez co makijaż jest świeży i lekki. Bardzo dobrze się rozprowadza nie pozostawiając nierówności i smug. Nakładając intensywniej i mocniej na kości policzkowe mamy naprawdę świetny, naturalny makijaż, a wszystko za pomocą jednego pudru. Zakrywa wszystkie niedoskonałości i co bardzo ważne nie zapycha porów. Składniki pielęgnacyjne innowacyjnej formuły pudru utrzymują nawilżenie wewnątrz skóry i zapobiegają jej przesuszaniu. Przeznaczony jest do cery tłustej, mieszanej i normalnej.
Testowanie z takimi kosmetykami to naprawdę sama przyjemność.









Dziś chciałabym wam przedstawić fantastyczne kosmetyki marki REVERS. Jest to młoda Polska firma posiadająca w swoim asortymencie wysokiej jakości kosmetyki dla kobiet jak i zarówno dla mężczyzn. Do przetestowania otrzymałam:
- puder bambusowy Bamboo Derma Fixer
- puder matujący Skin Matte
- pomadka do ust Wather Shine nr 13
- dwa lakiery do paznokci Diva z efektem żelu nr 66 i 67.
Paczka muszę przyznać, że bardzo mnie zaskoczyła patrząc na jej skład.Wiele bardzo ciekawych produktów przez co nie mogła się doczekać by zacząć testowanie.
Testowanie rozpoczęłam od pudru bambusowego Bamboo Derma Fixer. Czytając opis tego wspaniałego kosmetyku wręcz nie mogłam się powstrzymać by nie wziąć się za jego testowanie od razu. Puder posiada najwyższy stopień matowienia cery, czyli idealnie dla mnie od razu sobie pomyślałam. Jest on szczególnie polecany do cery tłustej i mieszanej. Działa także antybakteryjnie, przeciwtrądzikowo, łagodzi podrażnienia oraz reguluje pracę gruczołów łojowych. Ja dokładnie mam cerę mieszaną więc nie jest łatwym zadaniem by dopasować kosmetyk taka by dobrze zmatowił skórę ale także jej nie wysuszał. Zaczynając makijaż nakładam pierw fluid,który stosuję na co dzień a następnie na niego puder bambusowy. Przyznaję, że wygląda rewelacyjnie. W bardzo prosty sposób się go aplikuje i beż żadnych obaw, że nierówno go rozłożymy. Jest to kosmetyk, który świetnie nadaje naszej cerze delikatny i naturalny wygląd bez tworzenia tak zwanej "maski". Jest on wręcz stworzony do idealnego wykończenia makijażu. Produkt jest godny polecenia dla profesjonalistów jak i początkujących, zaczynających swoją przygodę z makijażem. Po nałożeniu puder optycznie zmniejsza pory co jest kolejnym jego atutem. Można go łączyć z różnymi kosmetykami, a także z innymi firmami i zawsze sobie świetnie razi. Odkąd otrzymałam kosmetyki REVERS puder Bamboo Derma Fixer zawsze jest zemną. Mam go zawsze w torebce na wypadek gdybym chciała w szybki sposób poprawić makijaż.Gdy tylko czuję, że skóra zaczyna robić się miejscami tłusta od razu delikatnie poprawiam makijaż pudrem bambusowym i znów makijaż wygląda świeżo. Nie dość, że świetnie kryje nadając naturalnego wyglądy i matowi idealnie skórę to utrzymuję się doskonale przez dobrych kilka godzin. Jestem bardzo zadowolona i na pewno jak tylko się skończy zakupię go. Warto inwestować w kosmetyki, które na prawdę są skuteczne i w dodatku proste w zastosowaniu. Będzie to na pewno kosmetyk zawsze znajdujący się w moim asortymencie.                                    

Oczywiście jak by wyglądał makijaż bez pięknego koloru na ustach, także postanowiłam uzupełnić makijaż pomadką Wather Shine nr 13. Pomadka posiada delikatną kremową konsystencję. Już po pierwszej aplikacji pięknie pokrywa i wyrównuje usta. Odcień to piękny i intensywny róż przez co od razu przypadł mi do gustu. Pomadka naprawdę spektakularnie się błyszczy i utrzymuje na ustach przez kilka godzin. Jeśli ktoś woli raczej pomadki mat wystarczy delikatnie odcisnąć usta w chusteczkę higieniczną przez co pomadka jest nadal wyrazista i piękna ale mniej błyszcząca. Ma ona także piękny, lekki zapach co powoduje, że z większą przyjemnością się ją nakłada. Pomijając fakt, że kolor jest piękny, idealne kryje i efektownie długo trzyma się na ustać to chciałabym także powiedzieć, że świetnie nawilża i wygładza usta. Nie wystarczy nadać kolor ustom gdy te są spierzchnięte i suche, a także trzeba je odżywić i nawilżyć. Tak właśnie się dzieje po nałożeniu Wather Shine. Praktyczna, nowoczesna, efektowna i spektakularna pomadka, którą z czystym sumieniem polecam każdej kobiecie chcącej mieć pięknie podkreślone usta. Jest to drugi kosmetyk firmy Revers, na którego nie można powiedzieć nic złego wręcz przeciwnie.... same atuty i zalety. Polecam.



Niedawno miałam przyjemność testować dzięki TRND jogurty Zott Primo. Niestety wielkiego wyboru nie miałam gdyż w naszym mieście był problem z dostępnością produktów. Na szczęście udało mi się dostać:
- Grecki
- Jogurt gęsty
- Jogurt do picia bez laktozy
- Jogurt naturalny bez laktozy.
Moim faworytem stanowczo jest Grecki gdyż świetnie nadaje się do sałatek oraz jogurt pitny ze względu na formę świetnie nadaje się jako przekąska między posiłkami i można go wszędzie zabrać. Ja uwielbiam jogurty naturalne więc kampania była świetnie dopasowana dla mnie jak i całej mojej rodziny.

środa, 6 września 2017

Niedawno miałam przyjemność natknąć się na produkty firmy OHONATURA. Produkty charakteryzują się wyjątkowymi walorami smakowymi, a także najwyższą jakością. Cechy, które wyróżniają firmę:
- nie dodają cukru ani żadnych substancji słodzących, jednak batony są naturalnie słodkie
- nie dodają konserwantów, barwników, polepszaczy smaku, ani żadnej tak zwanej "chemii''
- nie dodają produktów pochodzenia zwierzęcego- batony są wegetariańskie, wegańskie
- batony są bezglutenowe
- batony mogą spożywać także między innymi dzieci, kobiety w ciąży, sportowcy, osoby z różnymi problemami zdrowotnymi.
Produkty można zakupić w sklepach stacjonarnych oraz online. Na stronie znajdziemy spis miejsc stacjonarnych gdzie możemy zaopatrzyć się w produkty. Ja postanowiłam spróbować i zakupiłam:
- Malaika
- Mauro
- Aria
- Niko
- Totobi
- Pakuri
- Bambuczi banany suszone z surowym kakao.
Jeśli chodzi o mnie mam uczucia dość mieszane. Są to produkty idealne nadające się dla osób będących na diecie bądź prowadzących zdrowy styl życia. Produkty nie smakują jak przeciętne słodkości jakie mamy dostępne w marketach. Jak dla mnie jedne są bardziej smaczne inne mniej. Moim faworytem jest Malaika oraz Bambuczi. Batony jak i banany są świetną alternatywą na szybką przekąskę między posiłkami by szybko zabić głód. Bardzo lubię mieć w torebce coś co po zjedzeniu da mi energii i sił na najbliższe chwile. Przyznaję, że produkty w smaku są dość nietypowe i raczej traktuje je jako przekąskę na zabicie głodu niż jako zabicie tak zwanej chandry czy ochoty na coś słodkiego. Jeśli chodzi o smak nie do końca mi odpowiada ale patrzę na produkty bardziej praktycznie. Polecam je każdemu, kto chce zrzucić zbędne kilogramy a jest łasuchem na słodycze. Są to produkty naprawdę o bardzo ciekawym składzie. Polecam takie przekąski dla waszych maluchów, które najchętniej nie jadłyby nic poza słodkościami. Takie przekąski stanowczo są zdrowsze i lepsze dla dzieci niż puste kalorycznie smakołyki.


Kolejna paczka z ciekawej współpracy dzięki BIOFIX. Jest to bardzo ciekawa firma, której misją jest produkcja herbat o jak najwyższej jakości na bazie naturalnych surowców. Biofix jest przedsiębiorstwem zajmującym się produkcją herbat owocowych, ziołowych oraz konfekcjonowaniem suszy i suszarnictwem. Co bardzo ciekawe Biofix jest pierwszym producentem herbat owocowych w Polsce. Bardzo dużym atrybutem jest fakt iż wszystkie produkty powstają z naturalnych surowców, które pozyskują z własnych plantacji sadowniczych.                                                                                Bardzo mnie ta współpraca ucieszyła gdyż jest to kolejny ciekawy produkt do poznania, a także dzięki niemu mogę wzbogacić swój blog o kolejną ciekawą recenzję. Powiem szczerze, że jak tylko otrzymałam pakiet herbat moi synkowie codziennie domagają się pić tylko herbatę. Ja także jestem bardziej skłonna do tych pysznych owocowych herbat, gdzie wcześniej raczej nie byłam ich zwolennikiem. W skład pakietu wchodzi 6 smaków herbat każdej po 10 saszetek. Smaki jakie otrzymałam to żurawina, dzika różna, poziomka, malinowa, wieloowocowa, wiśniowa.                                                             Herbaty bardzo szybko się zaparzają i każda z nich ma bardzo ładny i wyrazisty kolor. Nie jest to najważniejszy atut ale ja jak i większość osób lubię jak coś wizualnie lepiej wygląda. Każdy smak jest bardzo wyrazisty i dokładny. Pijąc bardzo łatwo jest   rozpoznać z jakim smakiem mamy właśnie do czynienia. Każda herbata ma na prawdę bardzo mocny aromat i pyszny smak. Jeśli chodzi o mnie moim faworytem stanowczo jest wieloowocowa i poziomka aczkolwiek inne smaki także są rewelacyjne. Natomiast moim dzieciom nie robi różnicy jaki smak gdyż każdy dla nich jest tak samo smakowity. Szczerze polecam herbaty Biofix nie tylko ze względu na ich fantastyczny smak i aromat ale także ze względy na skład. Niestety na rynku jest coraz więcej produktów nafaszerowanych składnikami, które zamiast nam pomagać po prostu szkodzą. Ta firma stawia nie tylko na smak ale także na jakoś produkowanych towarów. Jeśli chcecie wypić pyszną ale i także zdrową herbatę zachęcam was do zakupów na stronie Biofix.





środa, 30 sierpnia 2017

Dziś chciałabym przedstawić wam kolejne produkty jakie otrzymałam ale tym razem w ramach współpracy z Nails Company. W skład zestawu wchodzi:
- Repair base 6 ml
- Flash shine 11 ml (top)
- lakier hybrydowy Rosato 6 ml
- lakier hybrydowy Buona Notte 6 ml
- Crystal Flakes neon pink
- Crystal mirror
- patyczek do aplikacji
- smycz na kluce z logo firmy.

NC Nails Company to marka o międzynarodowym zasięgu. W sklepie odnajdzie się każda stylistka paznokci, która kocha wielki wybór oraz pragnie robić zakupy w jednym miejscu. Na stronie można znaleźć wiele propozycji jak i ciekawych filmików, które ułatwiają nam korzystanie z produktów. Bardzo ważny jest fakt iż nawet największy laik czy osoba dopiero zaczynająca przygodę ze stylizacją paznokci poprzez porady i filmiki bez problemu nauczy się podstaw i nie tylko.


Jako pierwszą aplikujemy Base Repair. Fantastyczna, delikatna konsystencja. Aplikacja przychodzi naprawdę z łatwością i co najważniejsze nie rozlewa się po nałożeniu. Jest to baza dzięki, której możemy przedłużyć naturalny paznokieć nawet do 5mm.

Na fiolkach od lakierów hybrydowych mamy rysunek w kolorze lakieru jaki jest w środku. Jasny kolor nie odbiega od tego co jest na opakowaniu niestety kolor Buona Notte dość widocznie się różni. Gęstość lakierów jest bardzo dobra i z łatwością można malować paznokcie. Buona Notte pięknie kryje paznokcie już po pierwszym kryciu ale po mimo  to ja i tak stosowałam dwie warstwy. Kolor Rosato ma naprawdę piękny odcień ale już posiada inną pigmentację i konieczna jest aplikacja dwóch warstw oraz z większą precyzja trzeba go nakładać gdyż jest możliwość zrobienia tak zwanych smug na paznokciach. Oba kolory pięknie prezentują się na paznokciach. Dodatkowo do urozmaicenia mojego manicure użyłam Crystal Mirror.

Pyłek ten aplikujemy za pomocą patyczka, który oczywiście dostałam w komplecie. Po nałożeniu obu warstw kolorów i utwardzeniu nakładamy Crystal Mirror i wsadzamy do lampy by utwardzić. Paznokcie bardzo ładnie się mieni i na każdym kolorze daje inną poświatę. Powiem szczerze, że używałam kiedyś efektu syrenki i efekt jest bardzo zbliżony. Ostatnią fazą by ukończyć paznokcie jest aplikacja topu Flash Shine.

Największą zaletą topu jest fakt, że nie musimy go przemywać po wyciągnięciu z lampy. Delikatna konsystencja pozwala nam na nałożenie cienkiej warstwy. Po utwardzeniu paznokcie pięknie się błyszczą. Top Flash Shine po utwardzeniu daje nam efekt jakby szkła. Kolory pod topem są bardziej intensywne i pięknie podkreślone.

Manicure hybrydowy trzyma się na paznokciach około trzech tygodni. Jestem zadowolona ze współpracy z NC Nails Company. Mogę polecić każdemu kto chce zacząć swoją przygodę ze stylizacją paznokci. Są to bardzo przyjemne i ciekawe kosmetyki, które na prawdę są warte uwagi i pochwały. Strona firmy jest także świetnie dopracowana i bardzo czytelna co poprawia jakość zakupów.

Na koniec dodaję zdjęcie z moją propozycją manicure hybrydowego.




                                                                        


środa, 23 sierpnia 2017

Przedstawiam wam już ostatni kosmetyk jaki otrzymałam w ramach współpracy z CREDOPR. A konkretnie jest to żel Anticellulitis, w którego skład wchodzi zielona herbata, kofeina, ekstrakt z alg kapsaicyna. Preparat ma za zadanie przyśpieszać spalanie tkanki tłuszczowej, spłycać zmarszczki i rozstępy. Nie można stosować na skórę uszkodzoną oraz na błony śluzowe.
Jest to najgorszy kosmetyk niestety jaki miałam możliwość testować od momentu założenia bloga. Producent ostrzega, że jest możliwe lekkie zaczerwienienie i chwilowe uczucie ciepła lub pieczenie naskórka. Niestety mija się to trochę z prawdą. Po nałożeniu ciało może i było lekko zaczerwienione ale dodatkowo bardzo mnie szczypało. Przez kilka dni używałam żel dwa razy dziennie ale pieczenie nie odchodziło i zaczęłam stosować raz. Niestety każda aplikacja jest bardzo nieprzyjemna i sprawia wielki dyskomfort. Pieczenie wcale nie mija po chwili jak napisał producent. Mi mijało po około 30 minutach więc naprawdę nie łatwo jest to wytrzymać. Stosując preparat ponad dwa tygodnie nie zauważyłam żadnych zmian ani ubytku tkanki tłuszczowej. Kompletnie nie polecam kosmetyku.
Kolejnym produktem otrzymanym dzięki współpracy z CREDOPR jest Venal spray chłodzący na zmęczone nogi. Spray jest także kosmetykiem firmy GorVita. Kosmetyk przeznaczony jest do pielęgnacji nóg. Preparat stosowany systematycznie poprawia mikrokrążenie, obkurcza rozszerzone naczynia, łagodzi opuchnięcia i siniaki oraz polecany w stanach żylakowych. Polecany do każdego rodzaju skóry.
Szczerze nie mam zamiaru zbyt dużo się rozpisywać. Spray naprawdę daje świetną ulgę przemęczonym nogom. Dzięki chłodzącemu mentolowi od razy po spryskaniu nóg czujemy delikatne ochłodzenie i lekki zapach mentolu. Spray świetnie nadaje się do korzystania w ciągu dnia bądź na wieczór. Można go stosować gdy tylko czujemy taką potrzebę. Myślę, że każdy z nam po ciężkim dniu nie wie jak ma dać ukojenie zmęczonym i często opuchniętym nogom. Więc śmiało polecam dla każdego spray Venal gdyż jest godny uwagi. Jest na naturalnych składnikach i działa natychmiastowo po aplikacji. Preparat jest także w bardzo fajnej formie a mianowicie w spray dzięki czemu wystarczy spryskać i nie ma potrzeby wcierania tak jak to jest z kosmetykami w postaci kremu czy maści.
Podsumowując jest to bardzo dobry kosmetyk, który z miłą chęcią mogę polecić. Jest naprawdę skuteczny, a to jest najważniejsze.
Dziś kolejny produkt jaki mam możliwość testować dzięki CREDOPR. Tym razem przedstawiam wam maść z żyworódki marki GorVita. Największą zaletą produktów tej firmy jest fakt iż są na bazie naturalnych składników. W skład maści wchodzi przede wszystkim żyworódka pierzasta oraz aloes. Rośliny te zawierają flawonoidy, katechiny, witaminę C, mikro i makroelementy takie jak krzem, mangan, selen, glin, potas, wapń, żelazo. Maść ma na celu skutecznie przyśpieszać proces odnowy naskórka, stabilizować gospodarkę hydro-lipidową, przywracać skórze elastyczność i odpowiednie nawilżenie. Zawarta w składzie allantoina dzięki właściwością keratolitycznym oczyszcza, zmiękcza oraz wygładza powierzchnię skóry. Przywraca jej elastyczność i witalność.
Maść może być stosowana do każdego typu skóry. Konsystencja jej jest bardzo podobna do balsamu. Delikatnie i łatwo rozprowadza się. Maść można stosować jako balsam do ciała, krem do rąk, stóp czy nawet krem do twarzy. Bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze efektu tłustej warstwy. Wszystkie dotąd rzeczy jakie napisałam wskazywałyby, że jest to prawie idealny kosmetyk ale niestety tak nie jest. Jeśli chodzi o mnie maść nie należy do kosmetyków, które podpadły mi do gustu gdyż jednak są wady, które mnie nie przekonują. Największą wadą dla mnie jest słabe nawilżenie. Niestety po nałożeniu skóra wcale nie jest tak dobrze nawilżona jak się spodziewałam. Nawet po częstym i regularnym używaniu nie ma jakiś szczególnych efektów. W prawdzie nie zauważyłam by działo się coś fajnego i pozytywnego ze skórą. Ostatnią rzeczą,o której chciałabym wspomnieć to brak zapachu. Ja osobiście lubię gdy kosmetyk chodź trochę pachnie. Podsumowując kosmetyk w ogóle mi nie odpowiada i nie należy do tych co warto polecać.

sobota, 19 sierpnia 2017

 Otrzymałam ostatnio do przetestowania kilka produktów dzięki CREDOPR. Dokładnie są to kosmetyki firmy GorVita:

- olej kokosowy w żelu
- maść z żyworódki
- spray na zmęczone nogi chłodzący
- żel Anticellulitis.

Testowanie zaczęłam od razu od oleju kokosowego w żelu. Bardzo lubię zapach kokosa więc byłam go bardzo ciekawa.
Muszę przyznać, że jest to na pewno mój faworyt jeśli chodzi o produkty tej firmy. Olej posiada bardzo fajną konsystencję, podobną do balsamu. Bardzo łatwo się go rozprowadza i naprawdę pięknie pachnie kokosem. Skóra już po chwili jest świetnie nawilżona i delikatna.
Działanie żelu związane jest z naturalnymi właściwościami oleju kokosowego, alantoiny, panthenolu (prowitaminy B5) oraz leczniczej wody mineralnej. Składniki te mają przyśpieszać proces odnowy naskórka podrażnionego różnymi czynnikami zewnętrznymi między innymi mikrouszkodzeniami mechanicznymi.
Olej kokosowy bardzo szybko się wchłania pozostawiając skórę świetnie nawilżoną i delikatną. Zapach kokosa czułam na skórze prawie przez cały dzień. Delikatny, słodki zapach utrzymujący się tak długo na skórze to marzenie każdej kobiety. Już po tygodniu stosowania skóra jest świetnie zregenerowana i nawilżona. Jestem naprawdę bardzo zadowolona z działania kosmetyku, gdyż tak jak napisali producenci faktycznie sprawdza się w 100%.
Olej kokosowy można także stosować na włosy i skórę głowy.  Ma na celu łagodzenie podrażnień, poprawę kondycji włosów oraz pomaga w walce z łupieżem. No i niestety w tym zastosowaniu olej jak dla mnie w ogóle się nie sprawdza. Do ciała jest dla mnie kosmetykiem idealnym ale na skórę głowy i do włosów jak dla mnie się nie sprawdza. Nie zauważyłam żadnej poprawy jeśli chodzi o włosy, a wręcz przeciwnie. Po umyciu włosy są dość ciężkie, oklapnięte i wyglądają jak przetłuszczające się.
Podsumowując olej kokosowy w żelu stosowany jako balsam do ciała bądź krem do cery jest dla mnie środkiem idealnym. Jeśli chodzi o zastosowanie na włosy i skórę głowy to nie polecam. Niestety nie da się mieć dwóch kosmetyków w jednym.

czwartek, 3 sierpnia 2017

Niedawno otrzymałam do testowania spray i żel z naturalnymi olejkami roślinnymi dzięki Kosmed. Preparaty zawierają między innymi bardzo ceniony olejek jawajski z trawy jawajskiej, wyciąg z mięty i eukaliptusa. Spray i żel tworzą na powierzchni skóry delikatną powłokę, której zapachu nie tolerują komary, kleszcze i meszki.
Bardzo ważnym atutem kosmetyków jest fakt, że nie pozostawiają na skórze uczucia lepkości. Jest to kosmetyk idealny dla dorosłych jak i malców gdyż można stosować go już od 1 roku życia. Uważam, że nie ma nic ważniejszego jak dbanie o ochronę naszych dzieci więc śmiało polecam kosmetyki marki Kosmed. Różnica między żelem, a sprayem jest nie wielka. Chodzi przede wszystkim o sposób nakładania, w zależności kto co bardziej preferuje oraz o czas po którym musimy czynność powtórzyć. Mianowicie po zaaplikowaniu sprayu czynność musimy powtórzyć po 2 godzinach, a po nasmarowaniu żelem czynność powtarzamy po 3 godzinach.
Testowałam oba preparaty wraz z dziećmi podczas spacerów po lesie jak i podczas wieczornych zabaw w ogrodzie. Z czystym sumieniem polecam kosmetyki. Jeśli chodzi o nas bardziej odpowiada nam aplikowanie sprayu, ale oba preparaty są tak samo skuteczne. Ostatnią bardzo ważną rzeczą, o której chciałabym wspomnieć to jest ich dostępność i możliwość zakupu. Preparaty dostaniemy w sklepach Rossmann co uważam jest bardzo ważne, gdyż jest to sklep do którego większość z nas ma dostęp.



środa, 26 lipca 2017

Ostatnie produkty jakie miałam okazję przez ostatni czas testować firmy Gosh to pędzel do konturowania twarzy 013 oraz paleta do konturowania 4w1.
Paleta do konturowania stanowczo jest moim faworytem. W sieci możemy znaleźć bardzo dużo filmików dotyczących konturowania twarzy ale i tak mnie to nigdy nie skusiło do zakupu takich kosmetyków. Tym bardziej się ucieszyłam dostając możliwość testowania.
Paleta do konturowania 4w1 to zestaw składający się z podwójnego bronzera, rozświetlacza oraz różu. Rozświetlacz nadaje skórze blasku, róż dodaje świeżości i zdrowego wyglądu, natomiast bronzer doskonale sprawdza się podczas konturowania owalu twarzy. Paletka posiada fantastyczną pigmentacje, która zapewnia nam równomierną aplikację. Największą zaletą produktu jest pudrowa formuła przez co z łatwością możemy rozetrzeć na twarzy i nadać naturalny efekt. Kosmetyk jest naprawdę bardzo trwały, bardzo ważne jest także, że nie osypuje się. Przyznaję, że konturowanie twarzy z dobrym kosmetykiem nie jest tak trudne jak mi się wydawało. Polecam każdej pani kochającej dobre kosmetyki i piękny wygląd. Dodatkowo modelowanie twarzy ułatwił mi pędzel do konturowania. Jest on średniej wielkości ze skośnie ułożonym, syntetycznym włosiem. Służy on do aplikacji pudrowych kosmetyków: bronzera i rozświetlacza. Pędzel jest świetnie wyprofilowany więc z łatwością możemy wykonać makijaż.
Gdy mam możliwość testować tak fantastyczne produkty coraz bardziej utwierdzam się w tym jak bardzo ważne jest by kosmetyk był bardzo dobrej jakości. Niestety porządnego makijażu nie wykonamy byle czym. Dla tego polecam jak najbardziej kosmetyki firmy Gosh gdyż są świetnej jakości oraz są bardzo wydajne. Moje doświadczenie z tą marką jest bardzo pozytywne i cieszę się, że miałam możliwość ich testowania.



Kolejny produkt jaki otrzymałam do testowania dzięki marce Gosh to primer plus baza pod makijaż udoskonalająca cerę. Baza udoskonala cerę, zapewnia odżywienie oraz odbudowę skóry. Składnik aktywny- ProRenew Complex, stymuluje odnowę dzięki regeneracyjnej sile bakterii probiotycznych.
Jest to kolejny produkt tej firmy, z którego przyznaję jestem bardzo zadowolona. Baza doskonale nawilża skórę oraz wyrównuje jej niedoskonałości. Zawiera rozświetlające pigmenty, które dodają skórze promienności. Przeznaczona do każdego typu cery. Baza bardzo łatwo się rozprowadza i nie powoduje powstawania smug ani plam. Idealna do użytku codziennego jak i na specjalne okazje. Baza Gosh świetnie współpracuje nie tylko z kosmetykami tej marki  ale z każdą inną. Skóra po nałożeniu jest bardzo delikatna i co najważniejsze nie ma efektu tak zwanej maski.
Dla mnie kosmetyk sprawdził się w 100% i na pewno będzie stałym kosmetykiem w mojej kosmetyczce. Polecam każdej kobiecie, która w prosty i łatwy sposób chce mieć piękny i lekki makijaż.









czwartek, 20 lipca 2017

Przez ostatnich kilka dni miałam przyjemność testować kilka produktów marki GOSH. Testowanie zaczęłam od Volume Serum Mascara z ekstraktem z mniszka lekarskiego, wyraźnie przedłuża i pogrubia rzęsy już po kilku pociągnięciach szczoteczki. Unikalna formuła sprawia, że maskara rekomendowana jest dla rzęs przedłużanych i sztucznych.
Szczoteczka maskary jest w kształcie dwustronnego grzebienia. Jedna strona jest z dłuższymi ząbkami, a druga natomiast z krótszymi. Malując rzęsy korzystałam z obu stron. Przyznaję, że początkowo nie byłam zbyt pozytywnie nastawiona gdyż raczej wolę szczoteczki bardziej klasyczne. Ale zostałam bardzo miło zaskoczona. Rzęsy są świetnie rozczesane. Malując tuszem marki Gosh mamy możliwość uzyskania naprawdę pięknych rzęs, prawie jak sztucznych. Tusz naprawdę świetnie wydłuża, rozczesuje i pogrubia rzęsy. Bardzo fajna i ciekawa jest także jego konsystencja. Jest bardzo delikatna i trochę jakby kremowa.
Pierwszy raz miałam przyjemność używać kosmetyki tej firmy i jestem naprawdę zadowolona. Jeśli chodzi o mnie ten kosmetyk będzie już zawsze znajdować się w mojej kosmetyczce. Polecam każdemu kto ma cienkie i krótkie rzęsy. Za pomocą tej maskary każda kobieta może mieć pięknie i efektownie podkreślone oko.



wtorek, 18 lipca 2017

Niedawno otrzymałam dwa produkty marki FITCHOICE, w skład których wchodzi bidon bio oraz fitshaker. Produkty, które można otrzymać od firmy są idealnym pomysłem na reklamę swojej działalności. Firma w swojej ofercie posiada wszystkie powszechnie znane techniki druku. Pracownicy pomogą w doborze najlepszej opcji do Państwa potrzeb. Kolejną zaletą to to, że jest to jedyne miejsce w sieci, w którym znajdziecie wszystkie modele shakerów, wszystkich czołowych światowych producentów.
Bio bidon wykonany z Braskem Green Polyethylene, który jest pochodną etanolu pozyskanego z trzciny cukrowej. Jest to w pełni odnawialny surowiec.
Fitshaker  są szczelne, estetyczne i wykonane tylko z certyfikowanych materiałów. Mają bardzo szeroką gamę kolorów bo aż 21 kolorów butelki i obu nakrętek oraz dużą powierzchnię przeznaczoną do nadruku.
Oba produkty posiadają bardzo wygodna i praktyczną miarkę przez co łatwiej nam odmierzyć płyny. Idealnie nadają się dla każdego kto uprawia sport. U nas w domu jeśli chodzi o bidon przejął go od razu synek i traktuje go jak normalny kubek do picia. Produkty są szczelne i bez obaw można zabrać ze sobą bo na pewno nic nam nie przecieknie. Polecam produkty dla tych co są aktywni ale także dla tych co chcą niedużym kosztem stworzyć bardzo ciekawą formę reklamy swojej firmy. Strona jest bardzo czytelna więc każdy bez większych problemów będzie potrafił złożyć zamówienie. W swoim asortymencie posiadają produkty nie tylko dla sportowców, na których można umieścić reklamę.
Każdy kto chce w interesujący sposób rozreklamować swoją działalność zachęcam do zapoznania się z ofertą gdyż naprawdę warto. Jeśli chodzi o mnie jestem zadowolona z testowania. Produkty są warte polecenia.

czwartek, 29 czerwca 2017

Kilka dni temu otrzymałam do testowania fantastyczną przesyłkę z kosmetykami firmy GOSH w skład, której wchodzą:

  • kosmetyczka
  • pędzel do konturowania twarzy 
  • paleta do konturowania 4w1 
  • tusz do rzęs 
  • baza pod makijaż udoskonalająca cerę.
Otrzymując tak ciekawą paczkę zawsze powtarzam, że szczęście nie zna granic. Już w najbliższych dniach będziecie mogli przeczytać szczegółową recenzję z przygody z firmą GOSH.

środa, 28 czerwca 2017

Tym razem testowanie dla maluszków. Otrzymałam pampersy Dada i wraz z synkiem testowaliśmy przez kilka dni. Pieluszki są bardzo dobrej jakości. Cieniutkie przez co są wygodne dla malców i bardzo chłonne. Niestety pomimo wielu zalet mój synek się na nie wyczula. Po kilku dniach stosowania w miejscu gdzie pieluszka ma kontakt ze skórą zaczyna pojawiać się swędząca wysypka oraz zaczerwienienie.
Nie chcę mówić, że pieluszki są źle gdyż jednak każde dziecko inaczej reaguje. U nas niestety się nie sprawdziły.

sobota, 24 czerwca 2017

Moi drodzy wracam do was po krótkiej przerwie. Dziś opowiem wam o ostatnim już kosmetyku firmy BINGOSPA. 100% naturalne błoto z Morza Martwego jest to maseczka błotna do twarzy i ciała o silnym działaniu na skórę, dzięki czemu jest:

  • nieoceniona w zwalczaniu trądziku, wykwitów skórnych wywoływanych łojem zatykającym pory skóry,
  •  efektywne w usuwaniu komórek naskórka czyli złuszczaniu. Złuszczanie naskórka to najskuteczniejszy oraz dający szybkie efekty zabieg odmładzający. Sprawia, że skóra odzyskuje utracony blask, wygląda młodziej, a aplikowane na skórę kosmetyki działają skuteczniej. 
  • nadzwyczaj skuteczne w walce z problemami przetłuszczającej się skóry, niezastąpione w pielęgnacji cery tłustej i mieszanej. 

Działaniem i efektami maseczki jestem wręcz zachwycona. Nigdy wcześniej nie miałam okazji testować czegoś podobnego. Maseczka wygląda naprawdę jak błoto. Aplikacja jej przez dość gęstą konsystencję jest naprawdę bardzo łatwa.
Pierwszą aplikację należy przeprowadzić przez około 2-3 minuty. Po nałożeniu maseczki skóra jest lekko zaczerwieniona i czuć lekkie pieczenie. Dlatego zaczynamy od krótkiego czasu. Kolejne aplikacje wydłużamy na 4-6 minut, a docelowo 6-12 minut. Zawsze po upływie czasu zmywamy maskę BINGOSPA letnią wodą. Aplikować możemy dwa razy w tygodniu i tak przez 5-6 tygodni. Przyznaję, że efekt jest natychmiastowy. Widziałam już różnicę po pierwszym zastosowaniu. Skóra jest lekko zaczerwieniona ale dość szybko ten efekt schodzi więc w niczym to nie przeszkadza. Cera po masce jest świetnie zmatowiona więc gdy ktoś ma cerę tłustą to zachęcam do zakupu. Złuszczenie skóry jest zauważalne od razu. Po regularnym stosowaniu znikają wszystkie niedoskonałości skóry i faktycznie odzyskuje swój dawny blask.
Możliwość testowania kosmetyków naturalnych BINGOSPA było bardzo przyjemną przygodą. Zachęcam jak najbardziej do zakupów fantastycznych kosmetyków tej firmy. Jeśli chodzi o mnie to na pewno skorzystam nie raz z kosmetyków Bingo spa. Są bardzo skuteczne i jak najbardziej godne polecenia. Najfajniejsze są natychmiastowe efekty. Jak najbardziej polecam.